Do funkcjonariuszy

Jeżeli po przejrzeniu tej strony pomyślałeś „jebane pedały krytykują policję, nie wiedzą jak ciężka jest nasza praca, pewnie jakieś dzieci JP”, to daruj sobie dalszą lekturę. Oburzenie na jakiekolwiek słowa krytyki grupy do której się przynależy, jest domeną dzieci, oraz fanatyków religijnych.

Wierzymy jednak, że jesteś na nieco wyższym poziomie. Jeżeli w archiwizowanych przez nas doniesieniach, dostrzegasz dość palący, istotny problem, to jesteś na dobrej drodze. Drodze ku samodzielnemu myśleniu, szczerości ze sobą i zrzucenia z siebie jarzma Mentalnego Niewolnictwa. Nie będzie to łatwa droga. Będzie oznaczała ona albo zrzucenie z siebie munduru, albo niezrozumienie i spięcia z ludźmi w pracy.

W istocie nie znamy niuansów pracy w policji, ale j
edna rzecz jest dla nas pewna. Choć nie jest to łatwe, pracując w skrajnie hierarchicznej strukturze, można próbować pozostać człowiekiem intelektualnie niezależnym. Nie łykać bezkrytycznie światopoglądu przełożonych czy kolegów z pracy, nie folgować sobie z nagromadzoną agresją przy wykonywanych czynnościach, nie dać się wkręcić w mentalność oblężonego – my kontra oni.

Dla wielu praca w policji jest ekonomiczną koniecznością, więc pamiętaj – to my, podatnicy, opłacamy wasze pensje. To wy jesteście dla nas (teoretycznie), nie odwrotnie.




You liked this post? Subscribe via RSS feed and get daily updates.